piątek, 23 listopada 2012

Weekend latynoski #3

Znów weekend. Jak to dobrze, że tak się stało. Co na te dni zaprezentuje Ameryka Południowa?

ARGENTYNA

Independiente - River Plate (sobota, godzina 21:30 czasu polskiego) - Jeden z klasyków. Tylko z nazwy, bo aktualnie żaden, ale to żaden z zespołów nie wart wspomnień. Na piękną i złotą zgłoskę muszą jeszcze poczekać.

Boca Juniors - Racing Club (niedziela, godzina 23:15 czasu polskiego) - Jeszcze jeden klasyk? No cholera jasna! Biorąc pod uwagę aktualną dyspozycję, obie ekipy powinny dać nam, większą sieczkę niż w meczu powyżej.

BOLIWIA

San Jose - Real Potosi (niedziela, godzina 20:30 cz.pol.) - Emocje lepsze niż na grzybach, cóż więcej chcieć.

BRAZYLIA

Corinthians - Sao Paulo (sobota, godzina 22:30 cz.pol.) - To byłby niewątpliwie hit. Ba, to jest klasyk, ale pozbawiony czekolady i ciasta  Same jajka, a to z tego względu, że Timao myślami są przy KMŚ, a Sao Paulo, już wie, że lepiej siły zostawić na Copa Sudamericanę. Ale nie wykluczam, że coś da się znaleźć wartego zainteresowania.

CHILE

Póki co, żadnych emocji. Po wyłonieniu półfinalistów, powinno zrobić się nam o wiele cieplej niż za oknem.

EKWADOR

W zastępstwie:


KOLUMBIA

Małe sprostowanie z tygodnia. Otóż zasada wyłonienia mistrza jest inna od tej w Chile. A konkretnie, są dwie grupy po cztery ekipy, które grają ze sobą mecz i rewanż (coś jak Liga Mistrzów). Zwycięzcy grup zagrają w dwumeczu o mistrzostwo kraju. Ale nie zmienia to faktu, że jest posucha.

PARAGWAJ

Libertad - Cerro Porteno (niedziela, godzina 23:0 czasu polskiego) - No i mamy kolejny klasyk. Wtym kraju jeszcze do kompletu wchodzą mecze z Olimpią, ale nie umniejszający ranking mecz zapowiada szereg emocji. Po pierwsze - oba kluby się nie lubią. Po drugie - oba kluby dzieli 5 punktów w tabeli (Libertad jest drugi, a Cerro czwarte), więc jeśli goście chcą liczyć się w walce o majstra, nie mają wyjścia. Kiełbasy w górę i golimy frajerów. Choć jeśli chcecie poznać moje zdanie, to Cerro po meczu z Tigre w CS, to raczej wyglądają na przeterminowane kabanosy.

PERU

Bez żadnych ekscytacji. Wiadomo, że w wielkim finale o mistrzostwo zagrają Sporting Cristal z Realem Garcilaso. Zanim dojdzie do pojedynku, zostanie rozegrana jeszcze ostatnia kolejka, dwóch podzielonych grup.

URUGWAJ

Racing Montevideo - Nacional Montevideo (sobota, godzina 23:30 czasu polskiego) - Takie małe derby, w których wszyscy spodziewają się gradu goli ze strony Nacionalu. I to jedyny bodziec zachęcający do podziwiania ów widowiska.

WENEZUELA

"Mi ex me Tiene Ganas" (godzina 2:30 czasu polskiego) - telenowela produkcji wenezuelskiej. Jeszcze kilka odcinków, tej zapierającej dech w piersiach scenerii, wypełnionej luksusem, pięknem kobiet i... morderstw. Zawrotne tempo, szybka akcja, dynamiczne przejścia. I to w jakości HD. Polecam wytrawnym koneserom mydełka w tyłku.


Jak widzicie moi drodzy, weekend nas nie rozpieszcza. Ale nie oznacza to od razu, że macie zmieniać kanały. Oj, nie nie... Wytrwali mogą się pochwalić w komentarzach swoimi poczynaniami. Śmiało, nie krępujcie się, albowiem cenię sobie ludzi, którzy podobnie jak ja siedzą po nocach i to oglądają...



PS Mano Menezes nie jest już trenerem reprezentacji Brazylii. Nowy przyjdzie w styczniu... Oby w jego miejsce przybył ktoś, bardziej rozgarnięty, jednocześnie będąc słusznym sabotażystą przed każdym meczem z Argentyną.

1 komentarz:

  1. Ej no! W Ekwadorze nie jest aż tak nudno. Wprawdzie Barcelona SC w cuglach wygrała Serie A, ale LDU Quito wraca za to do Copa Libertadores.

    OdpowiedzUsuń