poniedziałek, 7 listopada 2011

Nudny remis w h(k)icie kolejki

Byłem śpiący, to trzeba przyznać. Ale już dawno nie oglądałem, aż tak słabego widowiska, które stworzyły ekipy walczące o najwyższe cele. Tak, Boca i Velez niczym Polak z Niemcem, solidarnie, ręką w rękę dążyli do bezbramkowego remisu, nie robiąc przy tym żadnej krzywdy. Tak prawdę mówiąc miałem wystawić oceny, indywidualnie prześwietlić każdego zawodnika, ale nie uczynię tego. Chociaż może nie, bo ocena będzie, a konkretnie 1+ dla zawodników, trenerów i 5+ dla kibiców.

Naprawdę mimo najszczerszych chęci, nie jestem w stanie odnaleźć kogoś, kto w jakiś minimalnym stopniu wyróżnił się na tym beznadziejnym tle. Z jednej strony mógł to być Clemente Rodriguez, który biega jak króliczek Duracel, ale nic z tego nie wynika. A z drugiej wojowniczy Cubero, który parę razy rywali z łokcia uderzył, ale podnosił zbyt często ciśnienie bramkarzowi Montoyi pod polem karnym. Czuję, że w tym meczu obie ekipy celowały w remis i to im się niewątpliwie udało. Boca nie chciała przegrać a Velez wciąż liczy, że ugra coś w Copa Sudamericana. Obie ekipy zbytnio się nie zmęczyły, nikt również na urazy się nie skarżył, więc wszyscy są zadowoleni i mogli wrócić do domów. Z wyjątkiem Rolando Schiaviego, któremu nakładam bana na wykonywanie rzutów karnych. I zapomnijmy o tym nudnym meczu.

Jakby trochę z obowiązku przed samym sobą, przedstawię resztę wyników 14. kolejki (nawet jak nie wiecie co to za drużyny i strzelcy to nie ma co panikować. Na koniec sezonu, będę rozkładał wszystkich na czynniki pierwsze, drugie oraz trzecie, jeśli potrzeba):

All Boys 2-2 Independiente (Matos 19 i 61 min. - Defederico 10 min, Perez 54 min.)
Olimpo 1-1 San Lorenzo (Furch 73 min. - Kalinski 4 min.)
Racing Club 1-0 Argentinos (Moreno 55 min.)
Godoy Cruz 3-1 Estudiantes (Rojas 5 min, Ramirez 16 min, Cooper 78 min. - Curbelo 45 min [samobój])
Union Santa Fe 2-1 Newell's Old Boys (Barrales 49 min, Bologna 89 min [karny] - Tonso 77 min.)
Banfield 1-2 Lanus (Goltz 7 min [samobój] - Pavone 25 min, Izquierdoz 36 min.)
Tigre 2-1 Colon Santa Fe (Luna 36 min, Carrasco 74 min. - Moreno y Fabianesi 75 min.)
Atletico Rafaela 0-0 Belgrano de Cordoba

Mecz Arsenalu de Sarandi z San Martin odbędzie się dziś o 3:10 czasu polskiego.

Kluczowe wnioski:

- Estudiantes cieniuje i nic w tym sezonie nie powinno się w tej kwestii zmienić. Mecz z Godoy potwierdził, że trener Russo musi zostać zwolniony i tak też władze klubu uczyniły. Na jutro planowana jest konferencja prasowa mająca przedstawić nowego DT. Faworyt? Najczęściej pada tylko jedno nazwisko, byłego selekcjonera reprezentacji Paragwaju - Gerardo Martino. Opcja jak najbardziej ciekawa i wielce prawdopodobna dla miłośników Science Fiction.

- Racing nie rezygnuje z walki o mistrzostwo. Co prawda do efektownej gry sporo brakuje, ale efektywność w postaci trzech punktów są jak najbardziej trafne. Bohaterem został Giovanni Moreno, jeden z tych zawodników z zagranicy, którzy robią wyjątkową różnicę w lidze. Co prawda po zerwaniu więzadeł dość długo powracał do optymalnej dyspozycji, ale w sobotnim meczu pokazał to z czego najbardziej słynie. Czyli sporej kreatywności w grze, wybornej technice oraz oczywiście ciągu na bramkę rywala (to chyba mu zostało od dzieciństwa). Media jednak tak bardzo "podnieciły" się jego występem, że skrytykowali decyzję selekcjonera Kolumbijskiej kadry Leonela Alvareza o braku powołania dla niego. Trener jednak już wcześniej uznał, że Gio nie będzie mu potrzebny w najbliższych meczach eliminacyjnych do mundialu w Brazylii. Wziął za to jego kolegę z zespołu Teo Gutierreza, by liczba zawodników się zgadzała.

- Lanus pod wodzą Schurrera mimo braku Camoranesiego radzi sobie dość dobrze. Od razu przypomnę, że Mauro odbywa karę za swoje debilne zachowanie z meczu z Racingiem, gdzie kopnął w twarz leżącego Toranzo. Być może tylko po to, by sprawdzić czy rywal nie symuluje. Nie zmienia to jednak faktu, że brak agresywnego (także na ulicy), byłego reprezentanta Italii, nie przeszkodziło drużynie Lanus w pokonaniu aktualnie najgorszej ekipy w lidze - Banfieldu. Regueiro i Valeri są duetem nieocenionym, lecz czasem mam wrażenie, że uzależnianie gry wyłącznie od ich postawy, nie jest dobrym rozwiązaniem.

- Nadchodzi przerwa na mecze reprezentacyjne (które szczególnie uwielbia Arsene Wenger). Argentyna pod wodzą Sabelli doczeka się oddzielnego wpisu, choć już teraz gołym okiem widać, że czeka mnie deja vu sprzed roku. Mecz u siebie z Boliwią, będzie spacerkiem (choć na CA było coś zupełnie innego), ale wyjazd do Kolumbii już nie jest aż tak optymistyczny.  Ale póki co nic więcej nie zdradzę.

Rzut oka na tabelę Torneo Apertura 2011:

1. Boca Juniors 32 PKT 17-3
2. Racing Club 24 PKT 11-4
3. Lanus 23 PKT 17-11
4. Atletico Rafaela 23 PKT 20-19
5. Tigre 21 PKT 16-13
...
17. Newell's 12 PKT 10-14
18. Argentinos 12 PKT 12-15
19. Estudiantes 10 PKT 15-22
20. Banfield 10 PKT 9-16


Ostatni akt dopełni lista najlepszych strzelców:

1. Ruben Ramirez (Godoy Cruz) - 10
2. Mauro Matos (All Boys) - 7
3. Martin Rolle (Olimpo) - 6
3. Dario Gandin (Atl. Rafaela) - 6
5. Teofilo Gutierrez (Racing) - 5
5. Nicolas Castro (Atl. Rafaela) - 5


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz